środa, 12 lipca 2017

Przypadkowy wyjazd do Białki Tatrzańskiej i zaskoczenie...


Autor: vitomac

Wiadomo, co roku borykamy się zawsze z tym samym pytaniem, gdzie pojechać na narty, jaki pensjonat wybrać i czy nam się to opłaca? Przypadkiem trafiłem na wyśmienity pensjonat w Białce Tatrzańskiej, dlatego chciałem się podzielić wrażeniami... 

Dziwnym trafem, może nawet bardziej przez jakieś zrządzenie losu trafiłem do pensjonatu Silverton w Białce Tatrzańskiej. Pierwsze moje wrażenie było wow, niesamowity z zewnątrz, ale jak wiadomo nie wszystko złoto co się świeci. Dlatego szybko wypakowałem się z auta i ruszyłem do recepcji, by się zarejestrować. Zanim minąłem próg drzwi pomyślałem, pensjonat Białka Tatrzańska, niewygórowana cena, co może mnie czekać wewnątrz? Po minięciu progu pensjonatu kolejne zaskoczenie, wszystko czyste, ładne, świeże jakby dopiero co otwarte! Po szklanej ścianie leje się woda oblewając podświetlane logo pensjonatu Silverton, zacząłem się wtedy zastanawiać czy stać mnie na to. Miła pani na recepcji poprosiła o dokumenty, wypełniliśmy wszystkie formalności i otrzymałem upragniony klucz do pokoju :). Pensjonat w Białce już na wstępie mnie zaskoczył, ale co dalej? Jak wyglądają pokoje na nocleg? 
Pierwsza noc w pensjonacie Silverton minęła błyskawicznie, jak dla takiego śpiocha jak ja. Standardowo ledwo mogę zwlec się z łóżka o godzinie 9:00, a tu 7 rano już oczy szeroko otwarte i przeciągałem się na łóżku. Jak przystało, szybki prysznic, spod którego aż się nie chciało wychodzić, błyskawiczne rozsunięcie zasłon i... szczęka zadzwoniła o podłogę!!! Ten widok miażdży, z okien pensjonatu widać całe pasmo TATR!!! Nieraz byłem w Zakopanym, ale ten widok z tej perspektywy jest absolutnie doskonały. Ten pensjonat zaskakiwał na każdym kroku, aż nie mogłem doczekać się śniadania.;). Na koniec dodam, że pokój hotelowy rankiem, gdy przyświeciło słońce był doskonały, nowoczesny, a zarazem zachowywał styl Podhala, z doskonałymi akcentami w postaci logo pensjonatu Silverton. Pokoje hotelowe w Silverton mają wszystko, łącznie z WiFi + TV SAT.  Mając porównanie z zatłoczonym Zakopanem i kwaterami na nocleg w absurdalnie wysokich cenach, to śmiało można powiedzieć, że to przesiadka z malucha na sportowego mercedesa. Stołówka pensjonatu Silverton to bajka w swym oryginalnym stylu. Krzesła - jeszcze takich nigdzie nie widziałem, niesamowite.. Śniadanie? To szwedzki stół, można tu spotkać wszystko i każdy znajdzie coś dla siebie począwszy od typowych dla Podhala potraw jak oscypek, ser góralski, wędliny swojskie itp., aż po dania wegetariańskie. Po śniadaniu czas rozpocząć zwiedzanie okolic pensjonatu i sprawdzanie co można tutaj zrobić, gdyż pierwszy raz jestem w Białce Tatrzańskiej. Cóż, koniec stycznia więc czego się można spodziewać, jakieś 250m powyżej widać stok narciarski Kaniówka, więc poszedłem zobaczyć jak to wygląda w Białce. Mając porównanie z "Zakopca", nie wiedziałem co tutaj zastanę, aczkolwiek niejednokrotnie obijało mi się o uszy, że Białka Tatrzańska startuje do miana "zimowej stolicy" Polski. Po powrocie ze stoku narciarskiego Kaniówka, zacząłem wertować ulotki na recepcji pensjonatu szukając nowych miejsc, jakie wypadałoby zobaczyć. Pierwszy folder, jaki wpadł mi w ręce to baseny termalne Bania. Chwilę oglądałem z otwartymi ustami, że coś tak doskonałego powstało to właśnie tutaj, wiedziałem już co będzie moim kolejnym celem;). Ale kolejna ulotka i kolejne plany, a mianowicie ulotka Ośrodek Narciarski Kotelnica Białczańska i dokładnie wyszczególnione trasy, wyciągi i to jakie ogrzewane! No no pomyślałem, przypadkiem pojechałem do Białki Tatrzańskiej i chyba nie na darmo! Biorąc kolejną ulotkę i kolejną zaczynałem się zastanawiać czy 14 dni to nie za mało na pobyt w Białce.
Ferie zimowe spędzone w Białce Tatrzańskiej okazały się strzałem w dziesiątkę, dlatego też postanowiłem opisać pensjonat Silveron i cały pobyt, aby zachęcić wszystkich do przyjazdu właśnie tutaj. Wszyscy ci, którzy mają podejście typu "a co można robić w Białce", są w dużym błędzie! Nie ukrywam, z takim przekonaniem tutaj przyjechałem, ale wyjeżdżając wiedziałem, że wakacje też spędzę właśnie tutaj i w tym pensjonacie. Na szczególne podziękowanie zasługuje wyjątkowa gościnność w pensjonacie Silverton. Jak spędzałem wakacje? Napiszę na pewno, gdyż wiem, że będzie to równie atrakcyjne miejsce latem.

Witold Kaczmarek
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.
5966171c-584c-4e33-9097-39e8b90b651e

Nocleg wakacyjny – hotel, pensjonat, a może kwatery prywatne?


Autor: Maciej Kowalski

Sezon wakacyjnych wyjazdów powoli się rozpoczyna. Co bardziej niecierpliwi zaraz po ostatnim dzwonku wyruszyli już na wakacyjny wypoczynek, jednak większość z nas swój urlop ma jeszcze przed sobą. Aby go w pełni wykorzystać warto już dziś zastanowić się gdzie zarezerwować nocleg, biorąc pod uwagę wszystkie opcje takie jak hotel, pensjonat, czy kwatery prywatne.

Wakacyjny nocleg w hotelu
Hotel to oczywiście najbardziej komfortowa opcja na nocleg, jednak zarazem jedna z najdroższych. Nawet trzygwiazdkowy hotel w sezonie może kosztować kilkaset złotych, a cztero i pięcio gwiazdkowe obiekty położone blisko plaży lub centrum miejscowości wypoczynkowych mogą kosztować nas krocie. Dlatego przed rozpoczęciem wakacyjnego urlopu warto sprawdzić nie tylko cenę, ale także ofertę danego hotelu oraz opinie o nim. Najlepiej porównać opinie z różnych źródeł, co pozwoli nam uzyskać prawdziwy obraz jak przebiega pobyt oraz standardu w danym hotelu oraz czego możemy spodziewać się na miejscu. Największymi zaletami noclegu w hotelu jest możliwość skorzystania z atrakcji hotelowych, jaki często są w cenie pobytu, takich jak basen, siłownia, Spa, czy różnego typu boiska.
Nocleg w pensjonacie
Pensjonaty to opcja pośrednia między renomowanymi hotelami, a kwaterami prywatnymi. Nocleg w pensjonatach w sezonie zależnie od regionu oscyluje od kilkudziesięciu do kilkuset złotych za dobę. Wszystko oczywiście zależy od standardu oraz położenia pensjonatu. W przypadku noclegu pensjonatach plusem jest na pewno cisza i spokój, jakiej często w zatłoczonych i dużych hotelach nie możemy uraczyć. Dodatkowo w pensjonatach często oferowana jest regionalna kuchnia, która pozwoli nam poznać smaki potraw z regionu lub skosztować naprawdę unikalnych dań w domowym wydaniu. W odróżnieniu od hotelów, pensjonaty nie oferują w cenie atrakcji, dlatego musimy je organizować na własną rękę, jednak standard noclegów na pewno zrekompensuje nam te braki.
Kwatery prywatne
Kwatery prywatne w domach letniskowych to najtańsza forma wakacyjnego urlopowania, która jest bardzo często wybierana przez Polaków. Pobyt za kilkadziesiąt złotych za dobę to nie jedyna zaleta kwater prywatnych, które możemy wynająć w każdym zakątku Polski. Innym plusem jest rodzinna atmosfera, którą bardzo często tworzą osoby wynajmujące kwatery prywatne. Osoby te nie tylko dbają o odpowiedni komfort naszego wypoczynku ale często służą także pomocą, podpowiadając najciekawsze miejsca do zobaczenia w regionie, czy też najsmaczniejsze miejsca na codzienny obiad. Minusem w tym przypadku jest oczywiście standard, który bardziej wymagającym osobom może nie odpowiadać, choć z roku na rok kwatery prywatne mają coraz to bardziej atrakcyjną ofertę noclegów.
Gdzie wybrać nocleg na wakacje?
Odpowiedź na to pytanie zależy tak naprawdę od zasobność naszego portfela oraz naszych osobistych wymagań. Jeśli wybierając się na wakacje stawiamy na zwiedzenia i aktywny wypoczynek, a  nocleg jest dla nas rzeczą drugą rzędną, wówczas najlepszą opcją będą kwatery prywatne lub pensjonaty. Jeśli jesteśmy zwolennikami leżakowania i zależy nam na relaksie bez nadmiernego wysiłku w wysokim standardzie, wówczas  bez wahania wybierzemy hotel.  

Kwatery prywatne na wakacje
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.
59661072-d538-48c7-83d1-319fb90b651e

czwartek, 8 czerwca 2017

Wycieczka nad Czarny Staw Gąsienicowy


Autor: wlod

Zapewne wielu zgodzi się ze mną, że Tatry obfitują w piękne miejsca. Ja chciałbym polecić jedno z nich, jest nim Hala Gąsienicowa, a dokładnie przepięknie położony Czarny Staw Gąsienicowy.

Wszystkim lubiącym turystykę górską chciałbym zaproponować wyprawę nad Czarny Staw Gąsienicowy w Tatrzańskim Parku Narodowym.
Jest kilka możliwości dotarcia na Halę Gąsienicową, ja swoją wyprawę rozpocząłem w Kuźnicach. Warto wtedy udać się szlakiem przez Boczań, powrót zaplanujmy natomiast szlakiem wiodącym przez Dolinę Jaworzynki. Taki wybór zapewni nam zarówno piękne widoki jak również mniejszy wysiłek (szlak przez Boczań jest łatwiejszy, tak więc idąc w górę warto iść właśnie tym szlakiem).
Hala Gąsienicowa to jedno z najpiękniejszych miejsc w Tatrach (moim zdaniem) i będąc w tych pięknych górach warto je odwiedzić.
Widoki, które napotykamy w drodze na Halę Gąsienicową oraz na samej Hali, nie dadzą się opisać słowami. Co krok spotykamy nowe wspaniałe krajobrazy. Widok na Kasprowy i Giewont jest naprawdę wspaniały.
csg_1
Na samej Hali możemy odpocząć w schronisku Murowaniec i posilić się całkiem niezłym jedzeniem (polecam Kwaśnicę).
Z Murowańca, po smacznym posiłku udać się możemy nad Czarny Staw Gąsienicowy. Polecam to miejsce jako szczególnie urokliwe. Już sam szlak nad staw jest bardzo widokowy. Przygotować się trzeba na dość duży ruch, jednak droga nie jest zbyt męcząca. Nad Czarnym Stawem jest gdzie odpocząć (pomimo sporej ilości turystów odwiedzających to miejsce, jest tam gdzie przysiąść). W czasie odpoczynku napawać się możemy pięknymi widokami.
csg_2
Mam nadzieję, że spotkamy się kiedyś na szlaku.
csg_3
Pozdrawiam Wlod (Włodzimierz Kozłowski)


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

środa, 7 czerwca 2017

Czym się kierować szukając noclegu nad morzem?


Autor: Mateusz Pięta

Wakacje nad morzem. Świnoujście, Kołobrzeg, Łeba, Hel, piaszczysta plaża, szum fal Bałtyku, 30 stopni Celsjusza w cieniu. Czy możemy sobie wyobrazić coś piękniejszego?

Wybierając miejsce noclegowe, najważniejszy będzie budżet. Nie każdy dysponuje nieograniczoną sumą na to, aby wypocząć nad naszym polskim morzem. Niektórzy mogą przeznaczyć na nocleg dziennie około 40 złotych, a innych suma 300 złotych nie przeraża i nie stanowi z kolei żadnego problemu. Ceny są generalnie podobne w każdym kurorcie, dlatego tej kwestii nie będziemy analizować. Na czym więc powinniśmy się skupić? Od czego rozpocząć poszukiwania miejsca noclegowego?
Najbardziej oblężonymi przez turystów ośrodkami są hotele oraz pensjonaty. Te nierzadko oferują kryte baseny lub centrum SPA, a jest to możliwość spędzenia deszczowego dnia w sposób inny niż przed telewizorem. Nie ukrywamy, że opcja ta jest jedną z najdroższych, a ceny w hotelach z basenem zaczynają się od 80 zł / doba / 1os. Gdy doceniasz przestrzeń, większe odosobnienie i może nie koniecznie wysoki standard, doskonałą opcją są domki letniskowe. W tej kategorii mamy największą różnorodność - od domków murowanych, po przytulne, drewniane apartamenty. Jeżeli Twoim priorytetem jest niska cena, wybierz kwaterę prywatną. Jeżeli nie jesteśmy wymagający, nie zależy nam na komforcie i chcemy aby od trawy dzieliła nas kilkucentymetrowa przestrzeń składająca się między innymi z karimaty – proponujemy pole namiotowe. Ta forma wypoczynku zapewni chyba największą ilość atrakcji, o ile nie trafimy na burzową, deszczową lub wietrzną noc.
Dobrym pomysłem jest konsultacja ze znajomymi, którzy byli już w miejscu, które chcesz odwiedzić. Niedoceniona może być opinia lub informacja, które punkty noclegowe omijać, a w których poczujemy się jak w domu. Z pomocą w tym punkcie przychodzi również Internet. Sprawdźmy opinie odnośnie domków letniskowych nad morzem w których chcemy spędzić urlop. Zwróćmy uwagę na czystość toalet, wyposażenie, ewentualne zdjęcia byłych wczasowiczów.
Sezon nad morzem Bałtyckim to okres, gdzie ciężko znaleźć wolny leżak na plaży i miejsce do zakwaterowania. Pamiętajmy więc, o planowaniu urlopu wcześniej. Unikniemy wtedy stresu związanego z brakiem wolnych miejsc, a przedwczesna rezerwacja da nam możliwość negocjacji ceny i dodatkowego obniżenia kosztów wakacji.

Czytaj więcej na: domki Łeba.
Autor: Mateusz Pięta

Atrakcje Kotliny Kłodzkiej


Autor: Diana Popowicz

W Polsce coraz trudniej odnaleźć miejsce idealne do odpoczynku, z daleka od gwaru i hałasu miasta, tłumu turystów a zarazem w otoczeniu pięknej, czasem też dzikiej natury. Kotlina Kłodzka to jedno z niewielu miejsc łączących wszystkie te cechy jednocześnie.

Otoczona górami Stołowymi, Bardzkimi, Bystrzyckimi i Złotymi tworzy niezwykle malowniczą i urokliwą krainę, posiadając jednocześnie bogatą ofertę dla turystów ceniących aktywny wypoczynek.
Kotlina Kłodzka położona jest w środkowo-wschodniej części Sudetów, z najwyższym szczytem - Śnieżnikiem liczącym 1425 m n.p.m. Miejsce to znane jest ze swych uzdrowiskowych właściwości, bowiem na terenie Kotliny Kłodzkiej znajduje się aż 5 kurortów, w których funkcjonuje 26 sanatoriów. Obszar Kotliny Kłodzkiej jest niewielki, dzięki czemu do wszystkich interesujących miejsc można bez trudu dotrzeć rowerem, samochodem czy też publicznymi środkami komunikacji. Miejsce to nie jest komercyjne, przez co podziwiać można nieskalane dzieła natury tworzące prawdziwe pomniki przyrody. Kotlinę otaczają czasami dzikie i strome wzgórza, ukształtowane przez działania żywiołów, które potęgują klimat i urok tego regionu.
Pierwszym miejscem, które koniecznie trzeba odwiedzić w Kotlinie Kłodzkiej jest Szczeliniec Wielki, droga do niego wiedzie przez 665 kamiennych stopni. Na samym szczycie umiejscowione są punkty widokowe, z których podziwiać można widok na całą Ziemię Kłodzką. Walory krajobrazowe oraz niebywałe bogactwo różnorodnych form skalnych sprawiają, iż jest  to również wspaniale miejsce do wspinaczki górskiej.
Kolejnym celem podróży jest Twierdza Kłodzka - bardzo dobrze zachowana, pochodząca z XVII-XVIII w. fortyfikacja skrywa wiele tajemnic. Od ponad 50 lat jest udostępniana turystom, a po jej zakamarkach oprowadza ubrany w historyczny mundur przewodnik, opowiadający  liczne legendy oraz burzliwą historię twierdzy. Cały kompleks liczy ok. 30 ha, udostępniona jest dedykowana turystom podziemna trasa turystyczna. Jest to gratka nie tylko dla miłośników historii i batalistyki, specjalne atrakcje przygotowano również dla dzieci młodzieży oraz pozostałych turystów, zaciekawionych losem ziemi kłodzkiej.
Planując wycieczkę po kotlinie Kłodzkiej nie można pominąć Wambierzyc, zwanych też często Śląską Jerozolimą. Znajduje się tutaj zbudowana w latach 1683 – 1725 Bazylika Nawiedzenia NMP. Świątynia zachwyca licznymi barokowymi zdobieniami i figurami. Wieczorami konieczne zobaczyć trzeba jej iluminację, którą tworzy 1390 szt. lampek To właśnie w Wambierzycach w okresie Bożego Narodzenia znajduje się największa w Polsce ruchoma szopka, złożona z ponad tysiąca figur.
Kotlina Kłodzka to również wspomniane wcześniej uzdrowiska. Dla osób ceniących takie formy odpoczynku polecamy odwiedzenie kurortów tj. Długopole Zdrój, Lądek Zdrój czy Kudowa Zdrój, gdzie znajdują się lecznicze źródła, na różnego typu schorzenia. Miasta te w ostatnich latach przeszły gruntowną rewitalizację, urzekając dziś swym spokojem i magicznym pięknem.
Dobrą bazą do urządzania wycieczek oraz wędrówek po całej kotlinie jest Stronie Śląskie. Stad koniecznie należy się udać do największej w Sudetach jaskini - Jaskini Niedźwiedziej w Kletnie, gdzie podziwiać można niemalże idealne stalaktyty, draperie, makarony, nacieki kaskadowe oraz wiele innych niepowtarzalnych form skalnych. Obowiązkowe jest również odwiedzenie kopalni złota w Złotym Stoku, oferującej szerokie atrakcje dla wszystkich turystów, niezależnie od wieku.
Jednym z najpiękniejszych miejsc regionu, ze względu na walory przyrodnicze są Błędne Skały. Położone w sercu Gór Stołowych tworzą swego rodzaju labirynt skalny, wyrzeźbiony w piaskowcach przez niepohamowane żywioły.  Jest to miejsce niezwykłe, o niesamowitym uroku i malowniczych obrazach. Bloki skalne utworzyły tu trasę turystyczną, będącą wielką atrakcją dla odwiedzających. Pokonać ją można w ok. 40 min. przeciskając się niejednokrotnie pomiędzy niebywale wąskimi szczelinami.
Jak widać Kotlina Kłodzka obfituje w najróżniejsze atrakcje, każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie, niezależnie od wieku czy też upodobań. Jest to miejsce niezwykle urokliwe i pełne magii, nierozpowszechnione jeszcze wśród turystów, jednakże o jego wdzięku i harmonii muszą się Państwo przekonać osobiście.

Willa Diana

sobota, 27 maja 2017

Szlakiem z Karpacza w kierunku Słonecznika


Szlakiem z Karpacza w kierunku Słonecznika


Autor: wlod

W artykule tym chciałbym przybliżyć jeden ze szlaków karkonoskich. Szlak, który prowadzi do jednej z ciekawszych form skalnych zwanej Słonecznikiem. Jest to jedno z tych miejsc, które warto zobaczyć.

Ci z czytelników, którzy odwiedzili Karkonosze, zgodzą się zapewne ze mną, że są to wyjątkowo urokliwe góry. Nie są tak wysokie jak Tatry, krajobrazy, które tu spotkamy też są odmienne, jednak jest w nich coś co nie pozwala człowiekowi o nich zapomnieć.
Chciałbym w tym artykule zaproponować wycieczkę z Karpacza w kierunku Słonecznika. Rozpoczyna się ona w Białym Jarze (dzielnicy Karpacza). Maszerujemy przez las, a prowadzi nas Łomnica, którą mamy po prawej stronie. Pierwszy odcinek nie jest długi i po kilkunastu minutach dochodzimy do zniszczonego mostku na Łomnicy, który przechodzimy, dochodząc do ulicy Strażackiej. Skręcamy lekko w lewo i mijamy po prawej stronie Dziki wodospad na Łomnicy. Warto tutaj chwilę odpocząć i napawać się widokiem wodospadu i rzeki. 
Następnie udajemy się w kierunku dolnej stacji wyciągu krzesełkowego i wchodzimy na zielony szlak tzw. Drogę Bronka Czecha. Czeka nas teraz dosyć mozolny i długi odcinek do przebycia. Po drodze mijamy punktg widokowy na Dolinę Pląsawy, warto tutaj nieco odpocząć. Dalej drogą przez las dochodzimy do drogi bitej wiodącej z Karpacza Górnego w kierunku Polany. Dochodzimy do Polany i w miejscu po dawnym schronisku robimy odpoczynek.
Dawne schronisko na Polanie
Teraz kierujemy się szlakiem żółtym w kierunku Pielgrzymów, niesamowitej i pięknej formy skalnej. Czeka nas niezbyt trudne, ale atrakcyjne podejście.
Przy Pielgrzymach proponuję zrobić następny postój. Jest tutaj dużo miejsca na to aby odpocząć i pooglądać widoki, co też czyni większość wędrujących tędy turystów.
Pielgrzymy
Pielgrzymy
Gdy nasyciliśmy się już widokami, możemy ruszyć w kierunku Słonecznika. Szlak z początku jest dość łatwy jednak szybko przechodzi w znacznie trudniejszy, pnący się pod górę wśród gęsto porastającej kosówki.
Szlak
Szlak ten doprowadzi nas do samego Słonecznika. Pod skałą odpoczywa zwykle wielu turystów. Przy ładnej pogodzie rozpościera się przed nami bardzo ładny widok.
Słonecznik
Do zobaczenia na szlaku, Wlod (Włodzimierz Kozłowski)

Witam na blogu

W dniu dzisiejszym (czyli 26 maja 2017 roku) rozpoczynam ten blog. Chciałbym poświęcić go turystyce. Pojawią się na nim artykuły autorstwa zarówno mojego jak i innych osób.
Mam nadzieję, że tematyka oraz artykuły na nim zamieszczone przypadną do gusty wszystkim odwiedzającym.

Zapraszam Wlod